Lider Księgowości 2016 – relacja z konkursu
– Księgowy nie jest już tylko rejestratorem. Jest sternikiem, dzięki któremu firma nie trafia na mielizny i omija góry lodowe w postaci podatków – takimi słowami dr Teresa Cebrowska rozpoczęła uroczystą Galę Finałową konkursu Lider Księgowości 2016, która odbyła się 8 kwietnia w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie.
Wydarzenie to było swoistym podsumowaniem kilkumiesięcznych starań ponad 400 osób – księgowych i specjalistów w zakresie rachunkowości, którzy wzięli udział w konkursie organizowanym przez Wolters Kluwer. Nad tym wydarzeniem, którego wysoki poziom merytoryczny gwarantowały znakomite patronaty Akademii Leona Koźmińskiego, Krajowej Izby Doradców Podatkowych, Krajowej Izby Biegłych Rewidentów, Regionalnego Oddziału KIBR w Warszawie, Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej, Rady Podatkowej – Lewiatan i innych, nasze czasopismo objęło patronat medialny.
Liczą się umiejętności
Tegoroczna edycja konkursu odbyła się w nowej formie – jak zaznaczył dr Mariusz Cieśla, jeden z członków ośmioosobowego jury – na uczestników czekały nowe zadania, nowe testy, nowe nagrody i nowy skład jury, którego zadaniem było wyszukanie księgowych talentów. Lider Księgowości to bowiem trzyetapowe zmagania nad rachunkowymi i podatkowymi problemami. W pierwszym etapie konkursu kandydaci rozwiązywali test składający się z 50 pytań. Do drugiego etapu zakwalifikowało się 100 osób z najwyższym wynikiem. Ich zadaniem było rozwiązanie 3 zadań, podejście do testu oraz zadań sytuacyjnych z zakresu etyki. Do finału zakwalifikowało się jedynie 10 najlepszych specjalistów. Ostatnim etapem konkursu było indywidualne spotkanie z jury. Co ciekawe – i co mocno podkreślała przewodnicząca jury, p. Barbara Misterska-Dragan – w ostatnim etapie konkursu oceniano nie tylko wiedzę merytoryczną i profesjonalizm, ale również umiejętności komunikowania się i radzenia sobie ze stresem. W zawodzie księgowego liczy się bowiem nie tylko to, co wiemy, ale również to, jak potrafimy to przekazać. Najlepsza w konkursie okazała się p. Joanna Szyszkowska, która oprócz tytułowego miana otrzymała również główną nagrodę (studia MBA Finanse na Akademii Leona Koźmińskiego o wartości 30 000 zł). Drugie miejsce zajął p. Andrzej Stempak, a na trzecim uplasował się p. Łukasz Zarzycki.
Uroczyste wręczenie nagród poprzedziła wystawa zatytułowana „Wojciech Zamecznik: Foto-graficznie”, natomiast tuż po kolacji z programem kabaretowym „Liczmy na siebie” wystąpił niezawodny Jerzy Kryszak, który swój monolog rozpoczął od stwierdzenia, że w życiu miał dwie księgowe… i teściową.
Mały krok człowieka, wielki krok dla księgowości
Tego wieczoru wybrzmiało wiele podziękowań i zaproszeń. Padło też wiele ważnych słów. Okazuje się, że wreszcie – po wielu latach traktowania księgowości jedynie jako dziedziny rejestrowania zdarzeń gospodarczych – odkrywa się również jej zarządczy charakter. Księgowy w firmie to nie tylko ktoś, kto fakturuje, ale osoba w ścisłym managemencie, zarządzająca, której zadaniem jest optymalizacja i doradztwo. Takie wydarzenia jak to, w którym wzięliśmy udział, pokazują kierunek, w jakim zmierza nasza branża. Z radością możemy to podsumować słowami piosenki: najlepsze dopiero przed nami.
A o tym, jak wygląda obecnie zawód księgowego, rozmawialiśmy z p. Joanną Szyszkowską – laureatką konkursu, Liderem Księgowości 2016.
Pani Joanno, przed chwilą otrzymała Pani tytuł Lidera Księgowości 2016. Jak długo przygotowywała się Pani do wzięcia udziału w konkursie?
Przyznam, że nie starałam się specjalnie przygotowywać na konkurs. Samo wzięcie udziału potraktowałam jako przygodę i ciekawość sprawdzenia samej siebie. Przejście do kolejnych etapów było dla mnie miłą niespodzianką i weryfikacją wiedzy oraz umiejętności. Przed samym finałem, oczywiście, przejrzałam pakiet artykułów z zakresu rachunkowości i podatków, jednakże podeszłam do tego spokojnie.
A jak ocenia Pani poziom merytoryczny tego wydarzenia?
Uważam, że konkurs odbył się na wysokim poziomie merytorycznym. W szczególności zaskoczył mnie (mile) bardzo trudny ostatni, finałowy etap. Losowaliśmy po jednym pytaniu z rachunkowości i jednym z podatków. Nie były to proste pytania. W związku z tym rzeczywiście trzeba było wykazać się wiedzą, ale też logicznym myśleniem.
Nagrodą za Pani ogromną wiedzę i umiejętności jest... możliwość dalszej nauki. Wygrała Pani studia MBA Finanse na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Taki już los księgowego – ciągłe podnoszenie swoich kwalifikacji?
W obecnej sytuacji ciągle zmieniających się przepisów podatkowych czy bilansowych trudo jest wykonywać zawód księgowego bez dodatkowych szkoleń czy innych form samodokształcania. Przyznana mi nagroda, studia MBA, to nowe możliwości rozwoju wiedzy nie tylko teoretycznej, ale też praktycznej. Są to zupełnie nowe dla mnie horyzonty i rzeczywista perspektywa rozwoju zawodowego.
Podczas gali dr Teresa Cebrowska powiedziała, że księgowy to sternik, który nie tylko rejestruje zdarzenia gospodarcze, ale przede wszystkim zarządza finansami firmy, która dzięki niemu nie trafia na mieliznę i omija góry lodowe w postaci podatków. Czy zgadza się Pani z tym stwierdzeniem? Jak, Pani zdaniem będzie wyglądała przyszłość naszej branży?
Jak najbardziej, zgadzam się z tym stwierdzeniem. Księgowość dzisiaj to znajomość nie tylko prawa bilansowego, ale też prawa podatkowego. To również ciągłe śledzenie zmian i reagowanie na nie. Na pewno umiejętność skorzystania z rozwiązań zawartych w prawie, a tym samym optymalizacja podatkowa to zalety dobrego księgowego. Zawód ten wymaga ciągłego dokształcania. Musimy znać zarówno prawo bilansowe, jak i prawo podatkowe w jak najszerszym zakresie. Cały czas się uczymy. Temat podatków jest tak szeroki, że nie da się wiedzieć od razu wszystkiego. Praktyka znajduje coraz to trudniejsze przypadki, dzięki którym się doskonalimy.
Dziękujemy za rozmowę.
Laureatom raz jeszcze ogromnie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów i zwycięstw. Państwu natomiast rekomendujemy przyszłoroczną edycję konkursu.