Problemy wyceny przedsiębiorstw – modele na każdą okazję?
Rozwinięta gospodarka i towarzyszące jej dynamiczne zmiany dają nam wiele okazji do wyceny firmy. Ilość okazji, jak i złożoność procesów sprawiają, że zmienia się również podejście do przeprowadzania wycen przedsiębiorstw. Kiedyś jedyną „właściwą” metodą było podejście majątkowe. Lata 80. na świecie i czas od drugiej połowy lat 90. w Polsce to z kolei okres dynamicznego rozwoju metod dochodowych. Dzisiaj korzystamy z obu tych metod i uzupełniamy kolejnymi, ale przy jednoczesnej zmianie metodologii wyceny. Co zatem determinuje wybór konkretnej metody? Jak uniknąć najważniejszych błędów? Jak dopasować metodę (i jej warianty) do konkretnej sytuacji i firmy? Czy istnieje metoda uniwersalna?
Wycena wartości firmy ma mieć aspekt przede wszystkim praktyczny. Nie jest to zatem wartość, która wyjdzie nam w ostatniej komórce w Excelu, ale kwota, za jaką kupujący i sprzedający dobiliby targu, przy względnie równym dostępie do informacji. Przystępując do wyceny zadajmy sobie zatem pytanie, w jakim celu jej dokonujemy. Chociaż może to brzmieć irracjonalnie, powód wyceny ma wpływ na wartość firmy. Przedsiębiorstwo można porównać do każdego innego aktywa. Kupując snickersa liczymy się z tym, że będzie on kosztował więcej na lotnisku przed dłuższą podróżą lub w sklepie typu convinience, gdzie będzie zakupem impulsowym, a tańszy będzie w hipermarkecie. A przecież za każdym razem jest to dokładnie to samo aktywo, o tych samych „wartościach wewnętrznych” i możliwości zaspokajania głodu. Negocjując sprzedaż naszej firmy – na inną cenę zgodzimy się w przypadku dużej presji czasowej, a na inną, gdy czas nie będzie dla nas priorytetem.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 86% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.