Magazyn Controlling
Temat numeru: Audyt (nad)obowiązkowy
Politycy zadbali o to, aby sezon ogórkowy nie trwał zbyt długo a publicyści komentujący życie gospodarcze zanadto się nie rozleniwili. Dziennikarze polityczni w ogóle nie mieli wakacji. Tego lata nie zdołali odpocząć, rozpoczynając każdy tydzień od hitchcockowego trzęsienia ziemi, po którym napięcie już tylko rosło.
Gospodarka nie wzbudza takich emocji jak życie parlamentu albo jedna czy druga komisja. Nie znaczy to, że nie bacząc na przeszkody rozwija się ona leniwie w oczekiwanym kierunku i tempie, aby osiągnąć 3,5% wzrostu PKB. Agencje ratingowe nam nie odpuszczają, Unia Europejska także a opozycja też jakby bardziej w tematach ekonomicznych aktywna.
„Koniec misji” ministra Jackiewicza oraz niezwykle spektakularna nominacja „złotego dziecka polskiego przemysłu zbrojeniowego” postawiła w centrum zainteresowania proceder, który sam w sobie nie jest nowy, jednak w nowej rzeczywistości rozrósł się monstrualnie. Pewnie można byłoby przejść nad tym do porządku dziennego, gdyby sprawa nie dotyczyła ponad pięciuset znaczących podmiotów gospodarczych z dziesiątkami (setkami?) tysięcy interesariuszy – od pracowników SSP, przez mniejszościowych udziałowców, aż po kooperantów i to nie licząc rodzin wyżej wymienionych.
Nic więc dziwnego, że zapytaliśmy komentatorów o opinię na temat ekonomicznych konsekwencji procesu, który symbolicznie rozpoczął się chyba w Janowie Podlaskim, a przelał czarę goryczy wraz ze zmianą statutu Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Chodziło nam – podkreślę jeszcze raz – o konsekwencje dla gospodarki, o wpływ na daily business SSP, ewentualne turbulencje rynkowe, więzi kooperacyjne, umowy międzynarodowe...
Niestety nie doczekaliśmy się odpowiedzi co – jako osobę pamiętającą klimat sprzed 1989 roku – lekko mnie zaniepokoiło. Czy temat zbyt błahy, czy wydłużyły się wakacje, a może autocenzura powróciła? Nie pozostaje mi zatem nic innego niż ów brak opinii i komentarzy pozostawić ...bez komentarza.
W tym wydaniu: