Efektywne planowanie w firmie produkcyjnej – case study
Jak znaleźć sposób na skuteczne planowanie w firmie produkcyjnej? Jak wypracować metody współpracy między działami handlowym, produkcyjnym i zakupów, aby skuteczniej obsługiwać klientów, jednocześnie mając kontrolę nad zapasami i kosztami? Jak zadbać o dostępność produktów, zwłaszcza nowości, oraz tych, które decydują o przewadze konkurencyjnej firmy? Jak alokować ograniczone zasoby produkcyjne między potrzeby zarówno rynku krajowego, jak i rynków eksportowych? W jaki sposób zwiększać elastyczność, unikając nadmiernych kosztów? Oto pytania, które zarządzającym firmami produkcyjnymi towarzyszą od zawsze.
Standardy planowania i dobre praktyki
Pomocą w odpowiedzi na powyższe pytania mogą być wypracowane w ostatnich 30 latach dobre praktyki w zarządzaniu przedsiębiorstwem produkcyjnym. Są one zbierane przez rozmaite organizacje i przyjmują formę standardów planowania. Przykładami są choćby standard CPIM (Certified in Production and Inventory Management) opracowany przez organizację APICS lub standard A Class Operational Excellence autorstwa Olivera Wighta. Te dwie organizacje położyły podwaliny w tej dziedzinie i stworzyły standardy planowania, takie jak ERP, MRP II czy MRP.
Standardy te wskazują, jak powinno wyglądać planowanie w przedsiębiorstwie produkcyjnym. Określają rolę poszczególnych pionów firmy w planowaniu, poczynając od kierownictwa, przez handel, produkcję, zakupy, technologię, jakość i logistykę. Definiują zadania kluczowych procesów planistycznych w firmie, takich jak S&OP (Sales and Operations Planning) oraz MPS (Master Production Schedulling). Wskazują, jak szczegółowe wydziałowe plany produkcji oraz plany zakupów i zaopatrzenia powinny być powiązane i podporządkowane tym planom nadrzędnym. Dodatkowo określają, jak zarządzać zmianami w planach, które będą niezbędne, aby odpowiadać na zmieniające się potrzeby klientów, dbając jednocześnie o utrzymanie w ryzach zapasów i kosztów.
Diabeł tkwi w szczegółach
Gdy firma chce poprawić planowanie, standardy mogą okazać się cenną inspiracją. Doświadczenie pokazuje jednak, że diabeł tkwi w szczegółach. Należy zatem przełożyć wskazówki i dobre praktyki zawarte w standardach na realia konkretnej firmy, uwzględniając wymogi rynku i ograniczenia produkcji. Trzeba odkryć standard na nowo, po swojemu. Na tym etapie kluczową rolę pełnią pracownicy firmy odpowiedzialni za usprawnienia w planowaniu. Konsultanci mogą pomóc, doradzić, wskazać potencjalne luki i zagrożenia, ale to my wewnątrz firmy musimy „wziąć byka za rogi”: próbować i eksperymentować. Doświadczać. Z pewnością okaże się, że nowe podejście do planowania będzie wymagało odpowiednich modyfikacji – rzadko się zdarza, że pierwszy pomysł uda się zrealizować bez zmian. Właśnie ta gotowość do próbowania, poszukiwania, eksperymentowania, wyciągania wniosków i uczenia się, a także wsparcie kierownictwa decydują o tym, czy firmie uda się odnaleźć drogę do skuteczniejszego, bardziej efektywnego planowania. Planowania, które zwiększy dostępność wyrobów dla klienta, zapewni lepsze wykorzystanie zasobów i realną kontrolę nad poziomem i strukturą zapasów. W niniejszym artykule pokazano drogę, jaką przebyła konkretna firma, szukając sposobu na skuteczniejsze planowanie.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 81% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.