Rola świadomości finansowej w firmach rodzinnych
Prowadzić biznes bez świadomości finansowej i wiedzy finansowej, to jak prowadzić auto z zamkniętymi oczyma. Otwarte oczy w aucie, tak jak wiedza finansowa w firmie są podstawowym gwarantem bezpieczeństwa. Tak jak w aucie chronimy współpasażerów i innych uczestników ruchu, także w biznesie powinniśmy dbać o naszych pracowników, ich rodziny, dostawców i partnerów, ponieważ prowadząc biznes przejmujemy odpowiedzialność. Badania przeprowadzone przez PwC Polska (wyniki badania CFO Compass Survey, II i III kwartał 2021 r.), wskazują, że jedynie 14% firm w Polsce ma dojrzałą funkcję finansową, wykorzystywaną do wspierania realizacji strategii biznesowej w turbulentnej i wymagającej przedsiębiorczych decyzji rzeczywistości. Tak niewielki procent wynika m.in. z braku świadomości finansowej. Dane statystyczne pochodzące z GUS wskazują, że od 27,4% do 35,4% wszystkich aktywnych firm w Polsce to firmy rodzinne, a więc na podstawie przytoczonych danych można powiedzieć, że statystycznie we wspomnianych 14% firm, które działają w oparciu o zarządzanie finansowe, jest od 27,4% do 35,4% firm rodzinnych.

Świadomość finansowa a trwanie firm rodzinnych
Dlaczego świadomość finansowa jest szczególnie ważna w przedsiębiorstwach rodzinnych? By uargumentować wręcz oczywistą odpowiedź, najpierw przyjrzymy się samemu pojęciu świadomości finansowej, która ostatnimi czasy jest coraz bardziej popularyzowanym pojęciem. „Posiadanie świadomości finansowej rozumiane jest jako kultura ekonomiczna, czyli zespół poglądów i zachowań związanych z gospodarowaniem własnymi zasobami nabytymi na skutek własnych życiowych doświadczeń, wychowania oraz wpływu środowiska społecznego” (dr I. Kuchciak, 2013). W zarządzaniu przedsiębiorstwem oraz pracy wykonywanej przez pracowników odbywa się to w kontekście biznesowym. A więc świadomość finansowa to połączenie wiedzy i doświadczenia, zrozumienia wzajemnych powiązań oraz umiejętności wyciągania wniosków i podejmowania odpowiednich decyzji na podstawie posiadanych zasobów. Świadomość finansowa, na którą składa się wiedza teoretyczna oraz doświadczenie, czyli praktyka, są ze sobą ściśle powiązane w kontekście wykonywania zadań i prowadzenia działalności w duchu przedsiębiorczej kultury organizacyjnej. O ile wiedza nie musi być tzw. „szkolna”, zdobywana na ekonomicznych uczelniach, to niestety świadomość finansowa bez krótszej lub dłuższej praktyki nie będzie w wykonywanej pracy (a co za tym idzie w firmie) w ogóle istniała. Gdy spojrzymy na nestorów polskich firm rodzinnych, którzy w wielu przypadkach zakładali swoje biznesy na przełomie lat 80. i 90., to widzimy, że o ich praktyce i doświadczeniu świadczą właśnie owe minione lata. Jeśli rozpoczęta około 30 lat temu działalność gospodarcza przetrwała, a często urosła do formy sporego przedsiębiorstwa lub holdingu, wielokrotnie zwiększając pierwotne obroty i zatrudnienie, to świadomość finansowa i biznesowa właściciela lub właścicieli jest oczywista w kontekście zarządzania przedsiębiorstwem.
„W” jak wyzwania, „W” jak wiedza
Rosnąca skala biznesu to często pierwsze wyzwanie w kontekście świadomości finansowej. W przypadku szans biznesowych bądź sukcesywnego rozwoju przedsiębiorstwa bycie jedynym przedsiębiorcą na pokładzie może być utrudnieniem, a na dłuższą metę przyczyną problemów o charakterze zarządczym. Właścicielom firm, nestorom jest znacznie łatwiej, gdy pracownicy, tak jak oni, kierują się przedsiębiorczym myśleniem, które silnie związane jest z posiadaniem świadomości finansowej. W tym rozumieniu łatwiej, gdy w firmie jest więcej przedsiębiorców, którzy rozumieją swoją rolę, znają kurs oraz cel podróży i odpowiedzialnie robią to, co do nich należy, aby ten cel osiągnąć. Nestorzy firm rodzinnych z ponad 30-letnią historią są coraz częściej zmęczeni, a dwuletni okres pandemii niejednokrotnie pokazał, że warto być gotowym na różne zmiany, jakie ze sobą niesie otoczenie. Te i inne powody wpływają na ogromny wzrost zainteresowania sukcesją, która wiąże się z przekazaniem lat trudu, ogromnego zaangażowania oraz aktualnych zobowiązań za przyszłość pracowników, ich rodzin i lokalnych społeczności, a przede wszystkim związana jest z transferem wiedzy.
W Instytucie Biznesu Rodzinnego stale powtarza się, że „największym wyzwaniem rodzin biznesowych jest po pierwsze sukcesja, po drugie – sukcesja i po trzecie – sukcesja” (dr A. Lewandowska, MBA), ponieważ udana sukcesja jest bieżącym wyzwaniem w firmach rodzinnych i takim będzie już zawsze, dlatego że spełnia ona cel firm rodzinnych, jakim jest ciągłość i trwanie na pokolenia. W modelu Diamentu Sukcesyjnego© autorstwa Prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego dr Adrianny Lewandowskiej elementy procesu sukcesji to: wiedza, władza, własność, wartości oraz wizja. Jeśli to właśnie wartości są swoistego rodzaju fundamentem udanej sukcesji, to sam proces, dla dobrego przygotowania sukcesorów, powinien zaczynać się właśnie od transferu wiedzy, dlatego pierwsze „W” poświęcone jest właśnie wiedzy. W tym przypadku ważny jest ten rodzaj wiedzy, który będzie zgodny z projektowaną przyszłą rolą sukcesora w firmie rodzinnej. I jakkolwiek można sobie wyobrazić różne rodzaje wiedzy branżowej, to właśnie wiedza finansowa powinna zawierać się w pakiecie edukacyjnym każdego następcy. Prawidłowo przeprowadzona sukcesja zakłada obecność sukcesora, który podejmuje w pełni świadomą decyzję o przejęciu odpowiedzialności za rodzinną firmę. Na początku każdego procesu sukcesji pojawia się pytanie, czy sukcesor lub sukcesorzy radzą sobie w świecie biznesu wystarczająco dobrze i czy tym samym są gotowi, by móc przejąć rodzinny biznes. Czy sukcesorzy posiadają wiedzę i umiejętności w zakresie finansów? Nie zawsze, dlatego drugim wyzwaniem w kontekście świadomości finansowej jest właśnie kwestia przekazania sterów w ręce kolejnego pokolenia. W przypadku sukcesorów pojęcie świadomości finansowej nie jest już tak oczywiste. Tutaj mają prawo pojawić się uzasadnione pytania o posiadaną wiedzę i o to, czy jest ona praktycznie wykorzystywana. Sukcesor w kwestiach finansowych powinien posługiwać się posiadaną świadomością finansową, czyli wiedzą i doświadczeniem z tego zakresu, a nie bazować tylko na opinii szefa finansowego lub głównej księgowej. A prowadzić biznes bez świadomości finansowej, to jak prowadzić auto z zamkniętymi oczami. Jest to możliwe, lecz wyłącznie na krótki dystans i w bardzo przewidywalnym otoczeniu, a przecież mówimy o trwaniu na pokolenia oraz o środowisku, o którym można wiele powiedzieć, ale z pewnością nie to, że jest przewidywalne.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 55% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.