Jak Excel może pomóc w zarządzaniu płatnościami
Płatności przychodzące, płatności wychodzące... Dobrze, jeśli mamy system, który pozwala monitorować przepływy gotówki w naszej firmie. A jeżeli nie mamy? Żaden problem. Możemy go stworzyć samodzielnie.
Nie jest przesadą powiedzieć, że finanse przedsiębiorstw stoją na fundamencie, jakim jest Excel. I jest to fundament bardzo mocny. Oczywiście, nawet średniej wielkości przedsiębiorstwa mają w swoim zasięgu różnego rodzaju systemy wspierające zarządzanie, ale nie ma co się łudzić, że tego typu system będzie jedynym stosowanym rozwiązaniem. Gdzieś tam, na najwyższym lub najniższym szczeblu, zawsze czai się jakaś tabelka w Excelu. Nieważne, czy jest to skromne podsumowanie, zrobiony na szybko wykres, czy też wieloletni budżet międzynarodowej korporacji. Excel jest narzędziem tak powszechnym i oczywistym, że zdajemy się go nie dostrzegać.
Skoro tak jest, zastanówmy się, czy możemy wycisnąć z Excela jeszcze więcej i chociaż trochę zastąpić skomplikowane, rozbudowane i nierzadko kosztowne systemy. W tym tekście skupię się na zarządzaniu płatnościami – zarówno tymi, które musimy wykonać, jak i tymi, na które czekamy. Spróbujemy zbudować prosty, ale efektywny system, który oczywiście w miarę potrzeb może być rozbudowywany i zmieniany, a także łączony z innymi systemami tworzonymi na bazie Excela.
Podstawowe założenia
Skupię się na proponowaniu rozwiązań wyłącznie w oparciu o funkcje Excela, ale jako alternatywę podam także możliwości, jakie w tym temacie niesie Power Query. Jest to bowiem dodatek domyślnie instalowany w Excelu i moim zdaniem warto z niego korzystać. To bardzo wydajne i proste w obsłudze narzędzie, dlatego jeśli jeszcze go nie wykorzystujecie, najwyższa pora przekonać się do tego rozwiązania.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 87% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.