Ryzyko walutowe w projektach unijnych
Skomplikowane procedury, wytyczne i kryteria – to dzień powszedni menedżerów projektów sygnowanych 12 gwiazdami. Rozliczanie projektów unijnych rządzi się własnymi prawami. Czasami trudno w nich szukać rynkowych prawidłowości, co może utrudniać proces planowania wydatków.
Jedną ze szczególnie wrażliwych kwestii jest tutaj przeliczanie walut. Może się bowiem okazać, że zamówienie usługi bądź produktu od firmy zagranicznej może kosztować mniej lub więcej. Beneficjent dotacji dokonujący inwestycji w walucie obcej narażony jest na ryzyko kursu walutowego. Ryzyko jest tym większe, im większa jest wartość inwestycji walutowej oraz im dłuższy horyzont czasowy inwestycji. Oczywiście istnieją skuteczne narzędzia zabezpieczenia przed zmianą kursu walutowego, ale nie są one popularne wśród mikro-, małych, a także średnich przedsiębiorstw, a więc głównych beneficjentów środków unijnych.
MŚP ryzykuje
Jakie są przyczyny niestosowania przez mikro-, małych oraz czasami średnich przedsiębiorców zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym? Głównie jest to brak świadomości ryzyka kursowego, niski poziom wiedzy o możliwościach zabezpieczenia oraz koszty. Ważne są także koszty bezpośrednie związane z zabezpieczeniem ryzyka walutowego, oraz koszty prowizji pobieranych w ramach operacji wymiany walut, których nie można wpisać w koszty kwalifikowane, a więc zwracane z funduszy Unii Europejskiej.
Innym elementem zniechęcającym mikro i małych przedsiębiorców do korzystania z instrumentów zabezpieczających jest efekt psychologiczny wywołany falą upadłości spółek, które wykorzystywały te instrumenty dla celów spekulacyjnych. Wydarzenia te wpłynęły na niechęć małych przedsiębiorców do tych instrumentów. Pewne obawy budzi również wpływ stosowania zabezpieczeń na prowadzenie księgowości oraz rozliczenia z fiskusem.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 82% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.