Fundusze inwestycyjne jako sposób lokowania nadwyżek finansowych
Scott Bauer, czyli prawdziwe życie listonosza z Chicago. Był rok 1956. Scott Bauer rozpoczynał swoją pierwszą pracę. Pracował jako listonosz w oddziale US Post Service w Chicago. Przez 47 lat nie zmienił pracy i od samego początku planował swoją emeryturę.
Miał i realizował prosty plan:
- codziennie (przez 47 lat) odkładał 1 dolara w funduszu inwestycyjnym,
- fundusz ten zarabiał 13,7% średniorocznie.
W dniu przejścia na emeryturę, jak głosi historia, na swoim koncie inwestycyjnym miał 2 miliony dolarów. Za 600 000 kupił dom na wyspie Maui na Hawajach i do dziś żyje z odsetek. W końcu zostało mu jeszcze 1 400 000 na rachunku inwestycyjnym. Jak to możliwe? Przez 47 lat wpłacił do funduszu jedynie 17 155 dolarów. W jaki sposób kilkanaście tysięcy zmieniło się w 2 miliony? Niestety – nie zmieniło się.
Ta historia doskonale sprzedaje. Tysiące inwestorów (nie)świadomie traci swoje pieniądze, wierząc w tę czy też inne bajki sprzedażowe. Dziesiątki firm pokazują tę historię na spotkaniach sprzedażowych. Nikt jednak nie sprawdził, czy aby wszystko w tej historii jest poprawne merytorycznie? Listonosz Scott Bauer oczywiście nigdy nie istniał. To tylko przypowieść. Pokazująca w obrazowy sposób siłę procentu składanego. Niestety – z jednym bardzo poważnym błędem obliczeniowym... i kilkoma niedopowiedzeniami. Gdyby inwestować odpowiednik dzisiejszego 1 $ przez ostatnie 47 lat w opisany w historii sposób, dziś – po uwzględnieniu inflacji i podatków – zamiast 2 milionów tak naprawdę na rachunku inwestycyjnym nasz bohater miałby jedynie 202 000 $1.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 85% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.