Sześć grzechów głównych w analizie raportów z Google Analytics
W Polsce we wrześniu 2016 r. było 24,7 mln internautów1, na świecie – 3,42 mld2. Dlatego aż 82% firm deklaruje, że wykorzystuje Google Analytics do analizy użytkowników na swojej witrynie internetowej. Niestety, jedynie kilka procent z nich robi to dobrze. Poznaj 6 najczęściej popełnianych błędów podczas analizy raportów z GA.
Z tych danych wypływa jeden wniosek: chociaż wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że powinniśmy wiedzieć: kim są nasi użytkownicy/ /klienci, co lubią, w jaki sposób trafiają na naszą stronę, jak się po niej poruszają, jak wygląda ich ścieżka zakupowa, gdzie tworzy się sprzedaż, co wspomaga konwersje3, kiedy i dlaczego rezygnują z zakupów, to w praktyce nie radzimy sobie ani z danymi, jakie otrzymujemy, ani z raportami. Taki stan rzeczy powoduje, że wyciągamy złe wnioski i finansujemy nierentowne działania marketingowe. To, co dzieje się na stronie internetowej Twojej firmy, w Twoim sklepie internetowym czy na blogu jest podstawą Twojego biznesu. Nawet jeśli działasz w branży trudnej albo w modelu B2B – gdzie decyzje zakupowe podejmują zespoły osób w oparciu o zindywidualizowane oferty – musisz być online4. Prawda jest taka, że dobry marketing nie istnieje bez analityki, a dobry controlling – bez faktycznego rozumienia analiz. Jeśli więc chcesz zbadać swoją sprzedaż online, ocenić skuteczność poszczególnych kampanii i ich rentowność, musisz skorzystać z Google Analytics, czyli najpopularniejszego i – co ważne – właściwie bezpłatnego5 narzędzia analitycznego Google’a zbierającego dane dotyczące użytkowników Twojej strony. Google Analytics (w skrócie na potrzeby tego artykułu: GA) to narzędzie zarówno dla działów marketingu, analityków, IT, projektantów, pozycjonerów, jak i kadry menedżerskiej, właściciela witryny i Ciebie.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 90% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.