Przyszłość systemów ERP - ewolucja czy rewolucja?
Wdrożenia systemów ERP należy do najpopularniejszych tematów ostatnich miesięcy. Potwierdza to m.in. analiza przeprowadzona przy pomocy narzędzi Google. Z lektury jej wyników można się dowiedzieć, że tylko w ostatnich dniach fraza „wdrożenia ERP” była wyszukiwana kilkaset tysięcy razy. Obecnie system klasy ERP to must have dojrzałej organizacji. Jaka jest zatem przyszłość tego typu rozwiązań?
Systemy klasy ERP (enterprise resource planning – planowanie zasobów przedsiębiorstwa) to narzędzie IT, które stworzono z myślą o dojrzałych i świadomych organizacjach, które są gotowe do podjęcia kluczowej decyzji rozwojowej – integracji wszystkich procesów zachodzących w przedsiębiorstwie i przeniesienie ich do jednego spójnego narzędzia.
Podstawowa definicja systemu klasy ERP przedstawiana w literaturze przedmiotu nazywa tego typu oprogramowanie narzędziem do zarządzania zasobami przedsiębiorstwa, zwłaszcza w kontekście realizacji funkcji kierowniczych, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii dotyczących analizy finansowej i zarządzania finansami podmiotu. System klasy ERP jest zatem pewnego rodzaju układanką funkcji, które powinny pokrywać jak najszerszy obszar działania przedsiębiorstwa. Jest to o tyle ważne, że systemy ERP powinny w praktyce eliminować zbędne oprogramowanie stojące „obok” ERP-a. Chodzi bowiem o minimalizację utrzymywanych systemów.
Do klasycznych cech oprogramowania ERP należą:
- uwzględnienie maksymalnie wszystkich dziedzin funkcjonowania podmiotu – od definicji produktu/usługi po sprawy wiązane ze sferami FK;
- modułowa budowa systemu, pozwalająca – po pierwsze – na dobór interesujących przedsiębiorstwo modułów, a po drugie – na ich etapowe wdrożenie;
- możliwość integracji z zewnętrznymi systemami lub/i możliwość zasilania systemu ERP zewnętrznymi danymi, jak też możliwość eksportu danych z systemu do standardu, np. arkusza kalkulacyjnego;
- uwzględnienie zarówno specyfiki wewnętrznego systemu organizacyjnego przedsiębiorstwa, jak też możliwości zarządzania relacjami zewnętrznymi, np. poprzez analizę łańcucha dostaw, funkcję zarządzania partnerami handlowymi (CRM);
- moduł zarządzania produkcją.
Chodzi zatem o to, aby obszary, takie jak:
- finanse i księgowość,
- analizy finansowe,
- marketing i sprzedaż,
- zakupy, magazyny,
- produkcja i zapasy,
- serwis oraz zarządzanie projektami,
były zarządzane z jednego miejsca. Jak zatem widać, kluczowa sprawa to integralność rozwiązania. Już teraz dostępne są produkty, które spełniają powyższe założenia. Jaka jest jednak przyszłość systemów ERP i w jakim kierunku będzie podążała ich ewolucja? Można sobie wyobrazić co najmniej kilka scenariuszy.
Dalsza integracja
Obecnie systemy ERP obejmują w wymiarze co najmniej podstawowym wszystkie kluczowe rozwiązania dotyczące finansów, zarządzania, sprzedaży, marketingu czy produkcji. Ciągle jeszcze widoczne są pewne luki dotyczące takich modułów, jak np. CRM. Większość dostępnych ERP-ów ma już w standardzie moduł do zarządzania relacjami z partnerami handlowymi, jednak ich „jakość”, rozumiana jako zestawienie funkcji porównywanych z rozwiązaniami dedykowanymi, jest jeszcze niewystarczająca.
Chmurowe systemy CRM wygrywają z ERP szatą graficzną, możliwością swobodnego konfigurowania procesów czy głęboko rozwiniętą analityką związaną z badaniem procesów zakupowo-sprzedażowych w obszarze zarówno transakcji zrealizowanych, jak i szans utraconych. To znacząca luka, która determinuje dość ciekawy trend rynkowy. Wiele podmiotów kieruje swoją uwagę w kierunku systemów ERP, ale jednocześnie poszukuje rozwiązań CRM, które są przyjazne w integracji z systemami klasy ERP.
Widoczne są zatem poważna luka rozwiązań klasy ERP i jednocześnie szansa, którą producenci tego typu systemów powinni dostrzec, zidentyfikować i zagospodarować. Pierwszą przesłanką ewolucyjną (a może rewolucyjną) w zakresie rozwoju i przyszłości systemów ERP będzie zatem dopracowanie rozwiązań, które do tej pory były w tego typu rozwiązaniach ważne, ale nie najważniejsze – jak np. CRM.
Sama chmurowość to ważny obszar ewolucyjny. W tym miejscu również warto się odwołać np. do systemów CRM – większość tego typu narzędzi pozwala na dostęp do informacji z dowolnego urządzenia mającego dostęp do internetu. Niektóre mają nawet przypisane aplikacje mobilne, które rozwiązują problemy związane z obsługą dostępu do oprogramowania przez przeglądarki. Jest to zatem kolejny obszar, który będzie stanowił ewolucję systemów ERP. Chociaż część tego typu narzędzi ma już aplikacje na urządzenia mobilne, ich funkcjonalność nie jest pełna. Stanowi to koleją lukę, która w najbliższych latach z pewnością będzie zagospodarowana.
Procesy i ich analizy
System ERP to narzędzie, które pozwala na przetwarzanie nieograniczonej liczby danych. Jeżeli wdrożenie takiego rozwiązania jest kompletne i pokrywa wszystkie obszary funkcjonowania przedsiębiorstwa, to ilość danych zbieranych w tabelach bazodanowych jest wręcz niewyobrażalna. Co jednak z ich analizą i przetwarzaniem w informacje? O ile sprawa dotyczy standardowego procesu, raczej nie ma tu problemu. Już dziś systemy ERP pozwalają na prowadzenie mniej lub bardziej zaawansowanej analityki. Problem występuje, gdy analizie trzeba poddać większą ilość danych pochodzących z różnych źródeł. Co prawda pojawiają się już pierwsze (i nawet udane) próby wkomponowania w systemy ERP narzędzi do tworzenia raportów i wizualizacji danych, ale ciągle nie jest to praktyka powszechna, a na pewno tego typu rozwiązania nie stanowią komponentu standardowej oferty. Tu jednak warto podkreślić, że jeżeli dana organizacja wdrażająca ERP-a ma w swoich zasobach pracownika o kompetencjach bazodanowych, problem ten można rozwiązać, tworząc własne zapytania. Należy przy tym pamiętać, że takie rozwiązanie nie jest w pełni integralne z wykorzystywanym systemem. Większy problem widać w przypadku, gdy proces trzeba zwizualizować, zaprojektować i zbadać. Tutaj pojawia się poważna luka, gdyż rozwiązania ERP nie mają adekwatnych narzędzi do modelowania procesów biznesowych i ich symulacji. Wydawać by się mogło, że jest to niepotrzebne, ale nic bardziej mylnego.
Obecnie możliwa jest integracja systemu ERP z aplikacją do modelowania i symulacji procesów. Takie działanie zapewnia np. SAP, który ma odpowiednie konektory do iGrafx. Pozwala to na maksymalne zbliżenie modelu i jego symulacji do rzeczywistości, gdyż generator symulacji korzysta z najbardziej aktualnego zestawu danych. Jest to jednak sytuacja wymagająca integracji, a zatem wrażliwa np. na aktualizacje oprogramowania. Tymczasem wbudowanie rozwiązania do modelowania i symulacji procesów biznesowych opartego na ogólnodostępnym, wystandaryzowanym i powszechnie zrozumiałym języku BPMN przyczyniłoby się to wypełnienia znaczącej luki w tym obszarze.
Cyfryzacja procesów administracyjnych
Pandemia COVID-19 pokazała, jaką rolę pełni cyfryzacja procesów realizowanych w organizacji, zwłaszcza gdy istnieje konieczność przeprowadzania ich jedynie zdalnie, z wykorzystaniem narzędzi IT. Wbrew pozorom polski rynek usług cyfrowych jest dość dobrze rozwinięty, a ewolucja platformy ePUAP powoduje, że wiele spraw na styku biznesu i administracji rządowej (i nie tylko) można zrealizować cyfrowo. Dodatkowo ePUAP to darmowy kwalifikowany podpis elektroniczny respektowany niemal przez wszystkie instytucje państwowe i samorządowe. Integracja ERP-a z tego typu platformą wydaje się niemal naturalnym kierunkiem rozwojowym, który pozwoli na usprawnienie wielu aspektów funkcjonowania organizacji (od sprawozdawczości po kontakty z urzędami).
Sztuczna inteligencja to przyszłość w podejmowaniu decyzji
Fakt, że systemy ERP agregują ogromne ilości danych, sprzyja rozwojowi funkcji analitycznych, jednak ważnym, a jednocześnie nie do końca zagospodarowanym obszarem jest wsparcie procesu podejmowania decyzji, np. poprzez propozycję kilku wariantów rozwiązania konkretnego problemu. Już teraz sztuczna inteligencja pozwala realizację takiego scenariusza. Firmy ubezpieczeniowe wykorzystują np. sztuczne sieci neuronowe do analizy ryzyka związanego z ubezpieczeniem domów, a wiele analiz fundamentalnych spółek odbywa się przy wykorzystaniu modeli sztucznej inteligencji. Dlaczego zatem nie stosować takiego rozwiązania w ERP? Korzyści są oczywiste, zwłaszcza że podstawowym problemem, jeśli chodzi o narzędzia sztucznej inteligencji, jest kwestia gromadzenia danych niezbędnych do budowania odpowiedniego modelu testowania, a następnie propozycji podejmowania decyzji. Tymczasem w systemach ERP ten problem de facto zlikwidowany jest u zarania, bo przecież ich główną domeną jest objęcie swym zasięgiem całego przedsiębiorstwa.
Automatyzacja i robotyzacja procesów
Automatyzacja na dobre zagościła w świecie finansów, księgowości i marketingu. Dzieje się tak dlatego, że wiele procesów realizowanych w tych obszarach jest powtarzalnych i łatwo poddaje się standaryzacji. Wraz z dostrzeżeniem tego trendu pojawiły się specjalne narzędzia do automatyzacji – zarówno w obszarze pakietów biurowych, jak też systemów FK. Ciągle są to jednak rozwiązania instalowane „obok” sytemu ERP. Tymczasem najtrudniejsze, a jednocześnie najbardziej pożądane w obszarze automatyzacji są procesy logistyczne. Badanie stanów magazynowych i ich optymalizacja, identyfikacja braków w obszarze materiałów niezbędnych do realizacji procesu produkcyjnego, skracanie ścieżek transportu – to tylko niektóre pola możliwe do automatyzacji na poziomie systemów ERP. W połączeniu z możliwościami analitycznymi, jakie daje sztuczna inteligencja, wydaje się, że nie jest to sprawa odległej przyszłości, tym bardziej że branża logistyczna to obecnie najdynamiczniej rosnąca gałąź gospodarki.
Otwartość
W efekcie pandemii COVID-19 zrozumiano, jak ważna jest zdolność organizacji do integracji z otoczeniem biznesowym. Takie procesy, jak zakup czy sprzedaż, stanowią już niemal kanon integracji B2B. Obecnie pojawiają się jednak nowy trend: integracja z tzw. internetem rzeczy. Wiąże się to choćby z tym, że urządzenia nowej generacji pozwalają na odczyt danych z ich wewnętrznych systemów oraz tworzenie automatycznych reguł magazynowania, produkcji czy zarządzania kolejkowaniem; to z kolei wymusza konieczność otwartości ERP na działania programistyczne w tym zakresie. Innym obszarem, który niejako pojawił się przy okazji problemów logistycznych związanych z pandemią, jest kwestia ujednolicenia standardów systemów, takich jak WMS czy MES – to kolejny obszar, który ma potencjał ewolucji, a nawet rewolucji w zakresie rozwoju systemów ERP.
Podsumowanie
Wydaje się, że ekspansja systemów ERP związana z sześcioma polami, stanowiącymi potencjał rozwojowy tego typu rozwiązań, jest niezagrożona. Jednocześnie pojawiają się analizy, takie jak choćby autorstwa ICAN Management Review (integracja wszystkich ze wszystkimi, praca w chmurze, mobilność sytemu), wskazujące istotne luki rozwojowe systemów zintegrowanych. Jednocześnie analitycy przygotowujący raporty dotyczące rozwoju systemów zintegrowanych identyfikują również potencjał do dalszego wzrostu znaczenia ERP jako kluczowego zasobu informatycznego, np. kierunki zmian związane z cyfryzacją procesów związanych z prowadzeniem dokumentacji przedsiębiorstwa.
Równolegle pandemia COVID-19 wykazała, jak ważna jest zdolność organizacji do porycia standardem cyfrowym wszystkich procesów – zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Istnieje zatem spory potencjał rozwojowy, który jednocześnie stanowi niemałą szansę dla systemów klasy ERP. Szansa ta związana jest z konsolidacją rozwiązań i wdrożenie do ERP-ów tych elementów, które są jeszcze na wczesnym stadium rozwoju lub są mało zaawansowane, jeśli chodzi o ich porównanie z możliwościami konkurencyjnych systemów (np. CRM ERP versus CRM dedykowany). Można zatem stwierdzić, że te dwa obszary stanowią przyszłość, jeśli chodzi o rozwój rozwiązań ERP.