Ograniczanie ryzyka wynikającego ze zmian cen na rynkach finansowych
Ryzyko walutowe przejawia się w braku pewności co do poprawności naszych prognoz dotyczących przyszłego kształtowania się kursów, a tym samym potencjalnych przychodów czy też kosztów. Ma to istotne znaczenie przy prognozowaniu wszelkiego rodzaju transakcji.
Przez ostatnie lata na rynkach walutowych mieliśmy do czynienia ze znaczącymi zmianami kursów walut wywołanymi ruchami kapitału spekulacyjnego, poszukującego coraz to lepszych miejsc do swoich inwestycji.
W konsekwencji tych zachodzących zmian kurs naszej waluty był, jest i nadal będzie narażony na dużą zmienność. Niestety, zmienność ta, jaką obserwujemy w ostatnim czasie, w wielu przypadkach przyczynia się do powstawania wielomilionowych strat w przedsiębiorstwach. Straty te są tym większe, im większe jest uzależnienie firmy od kursu waluty po stronie zarówno wpływów, jak i wydatków. Ostatni rok pokazał, że nie należy lekceważyć ryzyka walutowego, w szczególności w firmach działających na niskomarżowych rynkach. Należy zatem powziąć działania zapobiegawcze, aby zminimalizować ryzyko walutowe, jakie może wystąpić w przyszłości w naszych przepływach finansowych. A więc o zabezpieczeniu ryzyka walutowego czy też innego typu ryzyka należy pomyśleć już na etapie kalkulacji, kontraktowania, podpisywania kontraktu handlowego, czyli dużo wcześniej, niż ryzyko może się pojawić i nam zagrozić. Czekanie do ostatniej chwili z podjęciem działań zabezpieczających niesie ze sobą wyższe koszty zabezpieczenia. Przyrównując transakcje zabezpieczające ryzyko walutowe do zabezpieczeń majątkowych, powinniśmy pamiętać, że do ubezpieczyciela naszego domu idziemy, zanim nadejdzie powódź, opłacamy AC zanim zdarzy się nam szkoda komunikacyjna itd., czyli myślimy i zabezpieczamy ryzyko dużo wcześniej, niż ono może wystąpić i przyczynić się do powstania straty. Jednakże w przypadku ryzyka walutowego wielu przedsiębiorców myślenie o tym zostawia sobie do czasu, kiedy się ono realizuje i zaczyna przynosić straty. Takie działanie nie jest więc ani efektywne, ani optymalne, ale – niestety – wielu przedsiębiorców obrało właśnie taki schemat działania. Czy jest to rozsądne? Czy szukamy ubezpieczyciela na już zalany dom lub na już rozbite auto?
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 85% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.