Alokacja kosztów w systemie controllingu – czy i kiedy warto ją stosować?
Alokacja kosztów to rzemiosło controllingu. Wydawać by się mogło, że trudno w tym temacie napisać coś świeżego i odkrywczego. Jednak kilka ostatnich, ciekawych rozmów ze współpracownikami i klientami, poświęconych właśnie alokacji kosztów, zainspirowało mnie do próby zebrania w krótkim artykule przemyśleń na temat projektowania modelu alokacji. Zasadnicze pytanie, na które postaram się odpowiedzieć poniżej brzmi zatem: Jak zaprojektować system alokacji kosztów, który będzie dostarczał wartość dodaną do systemu informacji zarządczej?
Czy alokacja kosztów jest potrzebna?
Alokacja kosztów jest zagadnieniem wywołującym silną polaryzację w środowisku ekspertów controllingu i rachunkowości zarządczej. Z jednej strony istnieje spora grupa entuzjastów, którzy, jeżeli byłoby to tylko możliwe każdą pozycję i każdą fakturę chcieliby rozliczać na klientów lub produkty. Argumentem za jak najszerszym stosowaniem alokacji jest dążenie do kompleksowego wdrożenia wielopoziomowego rachunku marż, zapewniającego możliwość monitorowania rentowności po kolejnym obciążaniu obiektów określonymi grupami kosztów.
Po przeciwnej stronie znajdziemy jednak także całkiem pokaźną grupę osób negujących celowość stosowania alokacji kosztów. Wskazują oni na ograniczoną użyteczność podziału kosztów bazującego na kluczach alokacyjnych w rzeczywistych procesach decyzyjnych. Ta grupa kontrolerów i menadżerów stoi na stanowisku, że dla podejmowania właściwych decyzji biznesowych wystarczające jest prawidłowe raportowanie marż bezpośrednich i koncentracja uwagi na utrzymywaniu tak mierzonej rentowności na poziomie zapewniającym należyte pokrycie dla kosztów pośrednich i ogólnofirmowych.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.