Praca zdalna – statystyki, najnowsze przepisy, zwrot kosztów oraz aspekty podatkowe
Pandemia koronawirusa, która uderzyła na początku 2020 r., zmusiła nas do wielu nagłych zmian w codziennym życiu. Jedną z takich zmian było niemal natychmiastowe przejście na pracę zdalną tzw. white collar workers (białych kołnierzyków), czyli osób pracujących przy komputerze. Dla wielu firm i pracowników był to szok, który okazał się jednocześnie świetnym eksperymentem pokazującym, czy potrafimy być równie wydajni, nie pracując z biura. Praca zdalna z dnia na dzień stała się niezwykle ważnym tematem, do którego postanowiono z czasem dostosować przepisy Kodeksu pracy. Przyjrzyjmy się zatem statystykom dot. pracy zdalnej, a także najnowszym przepisom, kwestii zwrotu kosztów z tytułu pracy zdalnej oraz aspektom podatkowym.
Praca zdalna – co mówią statystyki?
Zacznijmy od tego, czym jest właściwie praca zdalna. Według ustawowej definicji praca zdalna to wykonywanie pracy całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą. Praca zdalna może być zatem świadczona m.in. pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.
W internecie można znaleźć wiele statystyk dotyczących pracy zdalnej. Przykładowo raport przygotowany przez Deloitte wykazał, że ponad 70% organizacji wdrożyło jasne zasady dotyczące pracy zdalnej / hybrydowej1. Ponadto 46% respondentów deklaruje chęć zmiany pracodawcy w przypadku zwiększenia liczby dni pracy w biurze. Jednocześnie co trzeci badany pracownik zgodziłby się na niższe zarobki, aby uzyskać lub zachować zadowalającą liczbę dni pracy zdalnej. Ostatni wniosek płynący z tego raportu i jednocześnie najbardziej przygnębiający z perspektywy pracownika jest taki, że aż 37% ankietowanych nie otrzymuje od pracodawcy żadnego wsparcia w pracy zdalnej.
Kolejne badanie wskazuje, że praca zdalna nie święci triumfów po zwalczeniu pandemii COVID-19. Odsetek osób pracujących z domu coraz bardziej zbliża się do tego obserwowanego przed pojawieniem się koronawirusa. Oczywiście dokonując analiz, należy pamiętać o tym, że wiele osób nie ma możliwości pracy zdalnej ze względu na specyfikę pracy. Odsetek zależy też od tego, jakie branże i firmy dominują w danym kraju. Nie da się ukryć, że im więcej tzw. białych kołnierzyków pracuje w danym kraju, tym wyższy będzie odsetek osób pracujących zdalnie. Przed pandemią w Polsce pracowało zdalnie w różnym wymiarze między 7,4 a 8,3% pracowników. W trakcie pandemii (2020 r.) odsetek wzrósł aż do 13,4%. Z kolei w 2022 r. odsetek osób na home office spadł do 8,7%, zbliżając się tym samym do poziomów sprzed pandemii.
Z analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego, które pojawiły się w 2023 r., wynika, że w latach 2007–2019 odsetek pracowników deklarujących wykonywanie pracy z domu utrzymywał się w Polsce na mniej więcej stałym poziomie – zdalnie pracowało 1,3–1,6%, a czasami 6,1–6,72. Ten sam instytut opublikował także wyniki innego badania, z którego wynika, że 33% przedsiębiorstw wprowadziło możliwość pracy zdalnej lub hybrydowej (łączenie pracy zdalnej z pracą wykonywaną stacjonarnie). Jednocześnie 41% nie dopuszczało takich form świadczenia pracy i nie planowało ich wprowadzenia, a 25% podkreśliło, że z powodu specyfiki działalności nie ma takich możliwości. Badania polskich przedsiębiorstw przeprowadzone zostało przez PIE w grudniu 2023 r. na próbie 1000 firm.
Eurostat także postanowił przyjrzeć się pracy zdalnej. Jak wynika z badań, przed pandemią odsetek osób, które miały styczność z pracą zdalną, wahał się między 7,4 a 8,3%. Sytuację diametralnie zmieniły COVID-19 i wprowadzony lockdown. W 2020 r. znacznie wzrosła liczba pracowników, którzy zwykle wykonywali pracę z domu – odsetek wyniósł 6,6%. Co ciekawe, niemal nie zmienił się odsetek osób pracujących zdalnie czasami – odnotowano 6,8%. Zatem w 2020 r. 13,4% Polaków pracowało w jakimś wymiarze z domu. Jak pokazują kolejne lata, trend wzrostowy pracy zdalnej był chwilowy. Gdy tylko w 2021 r. pojawiła się szansa powrotu do biur, wiele firm i pracowników w Polsce z niej skorzystało. Dlaczego? Powodów wskazać można co najmniej kilka:
- Nacisk ze strony pracodawców: wiele firm nie przekonało się do pracy zdalnej. Nie ze względu na brak efektywności, bo ta pozostała w wielu przypadkach na tym samym poziomie lub nawet wzrosła. Powodem są koszty, a dokładniej koszty najmu biur. Warto zaznaczyć, że w momencie rozwoju pandemii wiele firm było na etapie inwestowania w nowe powierzchnie biurowe. Widać to zwłaszcza w Poznaniu. Oczywiste jest, że firmy, które stworzyły przestrzenie za olbrzymie pieniądze, mogące pomieścić setki pracowników, nie będą chciały, by te biura pozostały puste.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 57% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.