Teoria ograniczeń - co pierwsze: marketing czy łańcuch dostaw?
Organizacje często starają się poprawić wyniki, wykorzystując wszystkie swoje zasoby jak to tylko możliwe, zamiast skupiać się na tym, co naprawdę uniemożliwia im ich poprawę. Teoria ograniczeń (TOC, Theory of Constraints), opracowana przez dr. Eliyahu Goldratta przełomowa metodologia zarządzania i doskonalenia organizacji, pomaga firmom skupić się na ich ograniczeniach i dzięki temu osiągać znacząco lepsze wyniki w stosunkowo krótkim czasie. Przyjrzyjmy się podejściu TOC do usprawnienia firm wykorzystujących łańcuchy dystrybucyjne.
Dla każdej firmy zajmującej się produkcją i sprzedażą produktów zarówno marketing, jak i łańcuch dostaw stanowią istotne aspekty biznesu.
Dobra strategia marketingowa obejmuje między innymi prawidłowe lokowanie produktu, branding, promocję i reklamę. Bez takich inicjatyw istnieje ryzyko, że produkt nie będzie znany segmentowi docelowemu klientów. To naturalne, że firmy co roku przeznaczają miliony złotych na budżety marketingowe. Próbują zwiększyć świadomość klientów na temat produktu, co z kolei ma doprowadzić do wzrostu popytu, zwiększając tym samym prawdopodobieństwo sprzedaży. Sukces strategii marketingowej zależy od jakości i precyzji, z jaką została zrealizowana. W większości przypadków firmy są w stanie wzbudzić ciekawość i zainteresowanie klientów w wyniku dobrze przemyślanych kampanii marketingowych. Zatem marketing jest w dużym stopniu związany z tworzeniem pożądanego postrzegania produktu na rynku. Krótko mówiąc, marketing może być czymkolwiek i wszystkim, co próbuje uczynić produkt pożądanym przez wybraną grupę klientów.
Z drugiej strony łańcuch dostaw to wszystko, co wiąże się z udostępnieniem produktu na rynku – dzięki czemu odpowiedni produkt jest dostępny we właściwym miejscu i czasie, aby klient mógł go kupić. Firmom zależy na tym, aby nigdy nie wypuścić klienta z pustymi rękami lub niezadowolonego z powodu niedostępności produktu lub długiego czasu oczekiwania. Dostawcy surowców, zakłady produkcyjne, sieci dystrybucji, sprzedawcy detaliczni tworzą wszystkie niezbędne elementy łańcucha dostaw, dodają wartości i odgrywają ważną rolę w udostępnieniu produktu klientowi.
Chociaż nie ma wątpliwości, że zarówno marketing, jak i łańcuch dostaw odgrywają istotną rolę, przedsiębiorstwa mają tendencję do całkowicie sprzecznych postaw wobec tych dwóch koncepcji. Podczas gdy firmy inwestują dużo pieniędzy w opracowywanie strategii marketingowych, prowadzenie kampanii marketingowych i budowanie marki, czują, że jedynym sposobem, w jaki łańcuch dostaw może pomóc w zwiększeniu zysków, jest poprawienie jego efektywności i sprawienie, by był bardziej lean. Zatem każdy węzeł łańcucha dostaw działa, aby osiągnąć swoje lokalne optimum, to znaczy podejmuje decyzje, które obniżają jego koszty. Niestety, działania, które firmy stosują, aby obniżyć koszty łańcucha dostaw, najczęściej również go osłabiają. W konsekwencji, podczas gdy strategie marketingowe mają tendencję do zwiększania świadomości konsumentów o produktach, a w konsekwencji popytu, tendencja do minimalizowania kosztów łańcucha dostaw prowadzi do działań, które mogą poszerzać lukę między podażą a popytem.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 65% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.