Koniec z fakturami papierowymi. Ręcznie wypisywane dokumenty odejdą w zapomnienie
Jeszcze kilka lat temu organy skarbowe spierały się o kwestie akceptacji faktur sporządzanych elektronicznie i wysyłanych wyłącznie mailowo. Dziś sytuacja odwróciła się o 180 stopni – ten sam fiskus nie zaakceptuje podatnika, który korzysta jedynie z tradycyjnych form i wypisywanych ręcznie dokumentów. Rewolucja w fakturach staje się faktem.
Ministerstwo Finansów porzuciło na jakiś czas pomysł e-faktur sporządzanych na ustandaryzowanych formularzach i powiązanych z Centralnym Rejestrem Faktur oraz z Repozytorium JPK. Pomysł ten z pewnością jednak nie zginie i niedługo zostanie wdrożony w życie.
Obecnie faktury wystawiane na drukach akcydensowych ginąć będą stopniowo ze względu na konieczność przedstawiania – od lipca 2018 r. – plików JPK_FV na każde wezwanie organów podatkowych, a te wystawić będzie można tylko z użyciem komputera lub urządzenia przenośnego (laptop, smartfon, tablet etc.).
Podatnicy, którzy uparcie będą starali się pozostać przy wypisywanych dokumentach, będą mieli do tego prawo, niemniej jeśli zostaną wezwani do okazania plików JPK obejmujących faktury, będą mieli jedynie 3 dni na przygotowanie dokumentacji (przepisanie faktur do programu generującego dokumentację JPK), a to – w większości przypadków - graniczyć będzie z cudem.
Istnieje również druga możliwość pozostania przy dokumentach wypisywanych ręcznie. Podatnik od lipca 2018 r. będzie musiał zrezygnować z prowadzenia swojej księgowości w programach komputerowych. Tylko takie podmioty, które wszystkie księgi prowadzą ręcznie – nie będą zmuszone udostępniać plików JPK dotyczących każdej wystawionej faktury.
Faktura z komputera już dziś ułatwia pracę księgową podatnikom – dzieje się tak w związku z programami do JPK_VAT, które w ewidencji sprzedaży często posiadają powiązania z wystawianymi dokumentami. W efekcie podatnik wystawiając fakturę w programie – wprowadza ją jednocześnie do JPK (ewidencji sprzedaży) eliminując podwójne sporządzanie tego samego dokumentu.
Faktury 2018 – elektroniczne w co najmniej 99% przypadków
To co osiągnęło już dziś Ministerstwo Finansów to pokazanie wolnej woli przedsiębiorcom, podatnikom VAT. Sami mogą, choć teoretycznie nie muszą rezygnować z druczków wypisywanych ręcznie. Zamiast rewolucji (choć i taką okazuje się już sam plik JPK dla wielu podatników), Ministerstwo stawia na małe kroki – najpierw uzależnić od dokumentów elektronicznych, a następnie ewidencjonować wszystkie transakcje na ich podstawie prowadzone. Jesteśmy w okresie przejścia i warto już dziś zerwać z ręcznym przygotowywaniem dokumentów firmy. Teraz zrobimy to bowiem samodzielnie i bezboleśnie. Za rok (a może i szybciej) zostaniemy do tego zmuszeni.