Cyberzagrożenia i metody prewencji
Do niedawna istniało powszechne przekonanie, że za bezpieczeństwo informacji przechowywanych w systemach teleinformatycznych odpowiadają jedynie pracownicy jednostek organizacyjnych zarządzających bezpieczeństwem lub IT. Badania Deloitte wskazują, że zarówno rosnące straty spowodowane cyberatakami, jak i konieczność zwiększonych inwestycji w środki ochrony informacji skutkują coraz większym zaangażowaniem kierownictwa odpowiedzialnego za zarządzanie finansami i ryzykiem.
Małe i średnie przedsiębiorstwa zdają się często ignorować cyberzagrożenia ze względu na powszechnie panujące przekonanie, że dotyczą one wyłącznie dużych, znanych organizacji (np. korporacji). Faktycznie, bardzo częstym celem ataków są instytucje finansowe, takie jak banki, ponieważ dostęp do ich systemów pozwala cyberprzestępcom na bezpośrednią lub pośrednią (przez pozyskanie danych identyfikujących) defraudację znacznych środków finansowych. Nie oznacza to jednak, że firmy w innych sektorach nie są dotknięte zagrożeniem cyberataku. W ubiegłym roku w Polsce, oprócz instytucji finansowych, zaatakowane zostały m.in. takie organizacje jak urzędy pracy, kancelarie prawnicze czy różnego rodzaju sklepy internetowe. Przedsiębiorstwa sektora MŚP są kuszącym celem dla cyberprzestępców ze względu na możliwość osiągnięcia korzyści przy relatywnie niskim nakładzie pracy (mniejsze przedsiębiorstwa mają mniejsze budżety na bezpieczeństwo, przez co są z reguły słabiej zabezpieczone przed cyberatakami niż duże korporacje). Dowodząc podobieństw między atakami w różnych przedsiębiorstwach, przedstawiamy scenariusze, które mogłyby się zdarzyć niemal w każdej organizacji, niezależnie od rodzaju działalności czy liczby pracowników.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 89% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.