Biznes chce się rozwijać – o sytuacji na rynku M&A
Jan Kospin, dyrektor działu Fuzje i Przejęcia w Navigator Capital Group, członek zarządu Navigator Capital Group, o sytuacji na rynku M&A. Rozmawiała Dominika Stefanowska.
Z opublikowanego przez firmy Navigator Capital i Fordata raportu wynika, że w pierwszym kwartale 2018 r. przeprowadzono w Polsce 50 transakcji fuzji i przejęć. To dobry wynik? O jakich liczbach możemy mówić do końca roku?
Biorąc pod uwagę liczbę transakcji w kolejnych kwartałach 2017 r. – oraz analogiczne do omawianego okresy z lat poprzednich – można stwierdzić, że jest to wynik dobry. Z reguły najbardziej gorącym okresem, jeżeli chodzi o zamykanie transakcji fuzji i przejęć, są ostatnie trzy miesiące roku. Według ogólnodostępnych danych w IV kwartale roku 2017 sfinalizowano 59 procesów. Początek roku jest z reguły okresem spokojniejszym, zatem 50 transakcji to całkiem sporo. Duża aktywność na rynku M&A jest odzwierciedleniem dobrej kondycji polskiej gospodarki, w szczególności małych i średnich przedsiębiorstw, a także wzrostu atrakcyjności krajowego rynku w oczach inwestorów finansowych i strategicznych z zagranicy.
Należy się spodziewać, że liczba transakcji będzie utrzymywać się na poziomie zbliżonym do roku poprzedniego. Od kilku lat obserwujemy trend wzrostowy na krajowym rynku M&A i nic nie zapowiada jego załamania. W 2017 r. zamknięto 204 transakcje, w 2018 r. możemy spodziewać się wyniku na zbliżonym poziomie.
Jakie czynniki pozwalają państwu spodziewać się wzmożonej aktywności na rynku M&A (według raportu głównie w sektorze dóbr konsumenckich, produkcyjnym oraz nowych technologii)? Czy mamy teraz sprzyjające warunki, żeby firmy mogły myśleć szerzej o transakcjach M&A?
Tak jak już wspomniałem, kondycja polskiej gospodarki jest całkiem niezła. Konsumpcja rośnie w sposób stabilny, otoczenie stóp procentowych pozostaje niskie. W IV kwartale 2017 r. wzrosła rola inwestycji jako motoru wzrostu PKB. W 2018 r. trend ten powinien zostać podtrzymany w związku z dalszymi inwestycjami w sektorze prywatnym oraz zapowiedziami rządu odnośnie do uruchomienia kolejnych inwestycji z perspektywy finansowej Unii Europejskiej 2014–2020. Jeżeli te przewidywania się spełnią, można liczyć na dalszą chęć rozwoju biznesu ze strony polskich przedsiębiorstw, w tym również poprzez przejęcia.
W średnim horyzoncie czasowym polska gospodarka musi przejść przemianę strukturalną. Presja na podwyżki płac będzie tworzyć konieczność zmian przewag konkurencyjnych polskiej gospodarki. Model oparty na relatywnie taniej sile roboczej musi zostać zastąpiony przez konkurencyjność w zakresie przewag technologicznych. Ma to odzwierciedlenie w dużej liczbie transakcji w sektorze nowych technologii, również z udziałem funduszy VC.
Oprócz uwarunkowań makroekonomicznych ważną rolę odgrywa obecnie znaczenie strategiczne przejęć. W wielu sektorach (takich jak rynek dóbr szybko zbywalnych czy przemysłu lekkiego) obserwowana jest erozja marż wskutek wzrostu kosztów czynników wytwórczych i presji na obniżenie cen powodowanej przez konkurencję z rynków dalekowschodnich. Sprzyja to trendom konsolidacyjnym. Dzięki przejęciom strategicznym krajowe przedsiębiorstwa mogą osiągnąć efekty skali pozwalające na poprawę marżowości oraz pozycji rynkowej.
Transakcje na polskim rynku czy zagraniczne również (a może przede wszystkim zagraniczne)? Jakie kierunki można uznać za obiecujące dla polskich inwestorów?
W 2017 r. zdecydowanie dominowały transakcje dokonywane przez podmioty polskie w kraju – było ich 128. W tym samym okresie dokonano 20 przejęć zagranicznych. Pozostałe 56 transakcji to inwestycje podmiotów zagranicznych w Polsce. W I kwartale 2018 r. liczba transakcji każdego z wyżej wymienionych typów wynosiła odpowiednio 35, 4 oraz 11. Biorąc pod uwagę wielkość oraz stadium rozwoju polskiej gospodarki, rzeczą normalną jest, że większość transakcji zawierana jest pomiędzy podmiotami krajowymi. Liczba przejęć zagranicznych w Polsce jest duża, w badanych okresach wahała się w okolicach 25% całkowitej liczby transakcji. Świadczy to o atrakcyjności krajowego rynku dla inwestorów zagranicznych, również dla funduszy private equity, które w zeszłym roku zainwestowały w 12 polskich firm.
Bardzo ciekawym trendem w roku 2017, który był również kontynuowany w pierwszych miesiącach roku bieżącego, były przejęcia zagraniczne podmiotów krajowych. Transakcje te są odzwierciedleniem planów ekspansji międzynarodowej polskich spółek. Głównym motywem tego typu transakcji jest pozyskanie rozpoznawalnej za granicą marki, pozyskanie nowej bazy klientów czy połączenie sił z dotychczasowym partnerem zagranicznym.
Jakie, pana zdaniem, są w obecnej sytuacji rynkowej główne bariery w procesie fuzji i przejęć?
Obecnie sytuacja na rynku M&A jest dobra dzięki dostępności tanich źródeł finansowania dłużnego. Barierą rynkową dla dynamicznego rozwoju rynku fuzji i przejęć mogłoby być załamanie rynku krajowego oraz spadek zaufania inwestorów zagranicznych do otoczenia biznesowego w kraju wskutek zdarzeń gospodarczych i politycznych.
Inne bariery i przyczyny niepowodzeń związane są w większości z samym przeprowadzeniem procesu przejęcia. Ze względu na aspekty strategiczne większość procesów fuzji i przejęć ma charakter poufny. Nie istnieje więc rzetelna baza danych zawierająca informacje na temat liczby transakcji zakończonych niepowodzeniem.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 70% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.