Prawne ujęcie korzystania z ChatGPT
Obserwujemy, jak ChatGPT przenika do codzienności uczniów, studentów, startupowców, usługodawców, pracowników korporacji i menedżerów. Dziś to narzędzie AI generuje nie tylko odpowiedzi i porady na najprostsze zagadnienia, ale też newslettery, sprawozdania, kampanie marketingowe, złożone plany ekspansji i przemówienia prezesa. Co więcej, wiele osób nadal nie wie, czy może legalnie wykorzystywać takie treści i czyją są one własnością.

Czym właściwie jest ChatGPT?
Przypomnijmy, że ChatGPT to narzędzie przetwarzające dane wejściowe użytkownika (tzw. prompt) i generujące na ich podstawie odpowiedzi. W kontekście prawnym oznacza to, że o ile prompt może mieć postać utworów, to użytkownik nie otrzymuje finalnie „dzieła” stworzonego przez osobę fizyczną, ale tekst wygenerowany przez algorytm sztucznej inteligencji, uczony na miliardach danych tekstowych. Z perspektywy prawa autorskiego – to kluczowa różnica.
Czy AI może być autorem? Krótkie przypomnienie zasad prawa autorskiego
Zacznijmy od podstaw. Aby jakiś utwór mógł stać się przedmiotem prawa autorskiego, musi być stworzony przez człowieka. Nie przez małpę*, nie przez siły przyrody i – jeszcze – nie przez sztuczną inteligencję. W praktyce oznacza to, że:
- Nie ma twórcy, któremu przysługiwałyby prawa osobiste i majątkowe.
- Użytkownik może swobodnie wykorzystywać wygenerowane treści, nawet komercyjnie, o ile nie narusza to innych praw (np. znaków towarowych, tajemnic handlowych, dóbr osobistych czy prywatności osób trzecich).
* W 2011 r. indonezyjski makak (nazwany później) Naruto zrobił sobie zdjęcie aparatem fotografa Davida Slatera, co wywołało niemały spór o prawa autorskie znany powszechnie jako Monkey Selfie Case. Organizacja PETA pozwała fotografa w imieniu małpy, twierdząc, że to właśnie uroczy makak powinien być uznany za autora zdjęcia, a nie właściciel aparatu. Spór prawny rozwiązał sąd federalny w USA, oddalając powództwo i przypominając, że tylko człowiek może być podmiotem praw autorskich.
Czy oznacza to, że ze wszystkich efektów pracy ChatGPT można korzystać dowolnie? Prawie, ale jak zawsze to „prawie” robi różnicę.
Czy mogę wykorzystać tekst wygenerowany przez ChatGPT w swojej firmie?
Zgodnie z obowiązującymi Warunkami korzystania z ChatGPT w UE (Europe Terms of Use OpenAI, wersja obowiązująca od grudnia 2024 r.) użytkownik uzyskuje prawo do treści, które sam wygeneruje – tzn. może z nich korzystać, modyfikować je, publikować, sprzedawać, a także udzielać sublicencji. To znaczy:
- Możesz wykorzystać te treści komercyjnie.
- Możesz je opublikować.
- Możesz je zmieniać, adaptować, sprzedawać lub łączyć z innymi materiałami.
Dotyczy to także wykorzystania efektów aplikacji w kampaniach marketingowych, wystąpieniach publicznych, procedurach wewnętrznych, a nawet prezentacjach dla zarządu.
Ale... (bo zawsze jest przecież jakieś „ale”) tu dochodzimy do istotnego zastrzeżenia. OpenAI nadal zastrzega sobie pewne prawa do treści wejściowych i wyjściowych, jeśli użytkownik korzysta z bezpłatnej wersji usługi oraz ostrzega przed wykorzystywaniem treści, które mogą być wrażliwe lub poufne – zarówno z perspektywy klienta, jak i organizacji.
Co naprawdę oznacza, że „masz prawo do treści” generowanych przez ChatGPT?
OpenAI (operator ChatGPT) w Regulaminie jasno zaznacza: „to the extent permitted by applicable law, you own the Output” (z ang.: „W zakresie dozwolonym przez obowiązujące prawo, jesteś właścicielem wygenerowanych treści”). Brzmi to znakomicie. Oczywiście, OpenAI zastrzega, że nie możesz rozgłaszać, że treści oparte na rezultatach pracy ChatGPT zostały wytworzone przez człowieka, jeśli tak nie było.
Co więcej, w Regulaminie znajdziemy również oświadczenie, że OpenAI przenosi na użytkownika wszystkie swoje prawa, tytuły prawne i udziały, jeśli takowe istnieją, do wygenerowanych treści. Nie trzeba być jednak ekspertem prawa, aby wiedzieć, że Open AI może przenosić tylko te prawa, które sam posiada1. Dlatego, też postanowienie Regulaminu zostało na tyle zgrabnie stworzone, aby podkreślić, że OpenAI przenosi tylko swoje prawa i tylko pod tym warunkiem, że w ogóle istnieją. A przecież nie wszystkie wygenerowane treści mogą stanowić przedmiot praw albo mogą stanowić przedmiot praw innych podmiotów niż OpenAI, w szczególności innych użytkowników.
Oto kilka kluczowych punktów, które mogą mieć wpływ na Twoje bezpieczeństwo prawne i zgodność z regulacjami:
a) Możliwość wykorzystania Twoich danych przez OpenAI
Jeśli korzystasz z wersji bezpłatnej lub podstawowej wersji płatnej ChatGPT, wszystkie Twoje prompty oraz wygenerowane odpowiedzi mogą być analizowane, a nawet używane do dalszego szkolenia modelu. W skrócie – to, co wprowadzasz do AI, nie pozostaje prywatne.
Dlatego:
- Nie wolno tam wpisywać danych osobowych, danych klientów, tajemnic przedsiębiorstwa, numerów faktur, danych finansowych ani żadnych informacji poufnych.
- W przeciwnym razie możesz naruszyć tajemnicę zawodową, RODO lub obowiązki kontraktowe albo możesz utracić kontrolę nad tymi informacjami.
b) Brak gwarancji oryginalności
OpenAI nie gwarantuje, że wygenerowane treści są:
- wolne od błędów,
- unikalne (mogą być podobne do treści wygenerowanych innym użytkownikom),
- zgodne z prawem obowiązującym w Twojej jurysdykcji.
W Regulaminie znajdziemy wręcz zastrzeżenie, że: „Dane Wyjściowe mogą nie zawsze być dokładne. Nie należy polegać na Danych Wyjściowych otrzymanych w wyniku korzystania z naszych Usług jako jedynym źródle prawdy lub faktycznych informacji lub jako zamienniku profesjonalnej porady”.
Innymi słowy – korzystasz na własne ryzyko.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 60% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.