Wynagrodzenie dla członka zarządu czy dla wspólnika z art. 176 KSH?
W jaki sposób wynagradzać członka zarządu lub wspólnika – to pytanie zadają sobie w ostatnim czasie właściciele spółek. Dylemat ten ma dwa podłoża – z jednej strony wynagrodzenie dla członka zarządu pod kątem podatkowo-zusowskim jest droższe od wynagrodzenia wspólnika z art. 176 Kodeksu spółek handlowych (dalej: KSH). Z drugiej jednak strony, wynagrodzenie z art. 176 KSH powoduje wiele problemów praktycznych i obaw podatników przed tą formą wynagradzania.
Wynagrodzenie dla wspólnika z art. 176 KSH
Wokół tej formy wynagradzania wspólnika/właściciela spółki z o.o. narosło w ostatnim czasie wiele wątpliwości, problemów i mitów. Podatnicy bardzo chcą właśnie na tej podstawie prawnej wypłacać sobie wynagrodzenie, ale z drugiej strony obawiają się konsekwencji ze strony ZUS-u i w praktyce mają problemy ze stosowaniem tego przepisu.
Na początek krótko należy przypomnieć, skąd atrakcyjność tej formy wynagradzania właścicieli/udziałowców spółek.
Mówiąc najprościej, wypłata wynagrodzenia dla wspólnika z art. 176 KSH jest po prostu tania pod kątem podatkowo-zusowskim:
( A ) wynagrodzenie wspólnika z art. 176 KSH należy zakwalifikować do tzw. przychodów z innych źródeł, opodatkowanych skalą podatkową;
( B ) podatek PIT wynosi 12% dla I progu podatkowego, czyli dla wypłaty rocznej brutto do 120 000 zł;
( C ) podatek PIT od wypłat brutto powyżej 120 000 zł wynosi 32% (od nadwyżki);
( D ) kwota wolna wynosi 30 000 zł; roczny podatek może być pomniejszony o kwotę 3 600 zł;
( E ) efektywne opodatkowanie dla I progu podatkowego wynosi zatem 9%.
Wspólnik, od wypłaconego wynagrodzenia na podstawie art. 176 KSH nie podlega ubezpieczeniu społecznemu ani zdrowotnemu, co podkreślają organy ZUS w wydawanych interpretacjach indywidualnych. Przykładem takiej interpretacji może być 13 kwietnia 2022 r., nr WPI/200000/43/510/2022.
Niewątpliwie zatem powyższe zasady opodatkowania wynagrodzenia z art. 176 KSH oraz brak składek ZUS i zdrowotnej są bardzo atrakcyjne.
Co mówi art. 176 KSH?
Zgodnie z przepisem art. 176 KSH:
§1. Jeżeli wspólnik ma być zobowiązany do powtarzających się świadczeń niepieniężnych, w umowie spółki należy oznaczyć rodzaj i zakres takich świadczeń.
§2. Wynagrodzenie wspólnika za takie świadczenia na rzecz spółki jest wypłacane przez spółkę także w przypadku, gdy sprawozdanie finansowe nie wykazuje zysku. Wynagrodzenie to nie może przewyższać cen lub stawek przyjętych w obrocie.
§3. W przypadku określonym w § 1 zbycie udziału, jego części lub ułamkowej części udziału, bądź obciążenie udziału, może nastąpić jedynie za zgodą spółki, o której mowa w art. 182, chyba że umowa spółki stanowi inaczej.
I w zasadzie tyle... Tylko tyle i aż tyle przepisy mówią o zasadach wypłaty wynagrodzenia dla wspólnika z art. 176 KSH.
Aby „spać spokojnie” i nie narazić się na ryzyko kwestionowania tego rodzaju wypłat przez ZUS moje rekomendacje są następujące:
( 1 ) trzymajmy się litery prawa;
( 2 ) nie przekombinujmy.
Podkreślam przy tym, że to właśnie głównie ZUS może kwestionować wypłatę wynagrodzenia na podstawie art. 176 KSH jako np. czynność sztuczną/pozorną, ponieważ wynagrodzenie to nie jest oskładkowane. „Podejrzana” dla ZUS-u może być zwłaszcza sytuacja, kiedy członek zarządu przed Polskim Ładem pobierał wynagrodzenie na podstawie uchwały, a obecnie pobiera wynagrodzenie jako wspólnik.
Urząd skarbowy zasadniczo nie ma w interesie kwestionowania tego typu wypłat z art. 176 KSH, o ile wynagrodzenie jest rynkowe. Wynagrodzenie to jest bowiem opodatkowane podobnie jak wynagrodzenie członka zarządu – PIT wg skali podatkowej. Gorsza sytuacja jest wtedy, kiedy wynagrodzenie jest nierynkowe albo wspólnik pobiera wynagrodzenie za czynności, których faktycznie nie wykonuje – wówczas mamy ryzyko ukrytej dywidendy (opodatkowanej nie 12%, lecz 19%).
Jak stosować art. 176 KSH w praktyce
Jak wskazuje przepis art. 176 KSH, wypłata wynagrodzenia dla wspólnika jest możliwa, jeżeli są spełnione warunki:
( A ) umowa spółki zobowiązuje wspólnika do powtarzających się świadczeń na jej rzecz;
( B ) umowa spółki wskazuje rodzaj i zakres świadczeń;
( C ) wynagrodzenie wspólnika musi być rynkowe – nie może przewyższać cen lub stawek przyjętych w obrocie;
( D ) wspólnik musi wykonywać świadczenia (bo został do nich zobowiązany w umowie), a spółka musi wypłacić mu wynagrodzenie nawet jak ma stratę/nie wykazuje zysku.
Powtarzalność świadczeń
W praktyce dla wielu spółek i ich właścicieli najtrudniejsze jest zdefiniowanie i ustalenie zakresu oraz rodzaju świadczeń.
Przede wszystkim należy pamiętać, że wspólnik nie może otrzymywać wynagrodzenia za zarządzanie i reprezentowanie spółki. Wspólnik bowiem nie zarządza i nie reprezentuje spółki. Może to robić, o ile jest członkiem zarządu. Jednak członek zarządu za zarządzanie otrzymuje wynagrodzenie na mocy uchwały powołania, a nie z art. 176 KSH.
Ponadto, aby być zgodnym z literą prawa, moim zdaniem kluczowe jest, aby świadczenia wykonywane przez wspólnika były powtarzalne. Powtarzalność oznacza tyle, że w danym okresie czasu, wykonujemy określone konkretne świadczenia. Świadczenia te się powtarzają, czyli wykonywane są w każdym z tych okresów czasu wskazanych w umowie:
( A ) obsługa 5 klientów w miesiącu;
( B ) napisanie 3 artykułów, postów itd. na kwartał;
( C ) przygotowanie raportu raz w miesiącu;
( D ) przeprowadzenie szkolenia raz na kwartał;
( E ) przeprowadzenie remanentu raz w miesiącu;
( F ) przeprowadzenie, w każdym roku kalendarzowym przynajmniej jednego szkolenia wewnętrznego dla pracowników;
( G ) tworzenie raz na pół roku autorskiego programu komputerowego;
( H ) składanie 1 zamówienia sprzętu w każdym miesiącu;
( I ) dokonanie odbioru sieci, co najmniej raz w roku kalendarzowym;
( J ) udzielenie 10 godzin konsultacji miesięcznie.
Czasami trudno jest określić, ile wspólnikowi uda się wykonać świadczeń w danym okresie czasu. Dlatego widzę tutaj dwa rozwiązania:
( 1 ) w umowie spółki wpisujemy maksymalną ilość świadczeń, które wspólnik ma wykonywać, np. obsługa do 5 klientów miesięcznie; wykonanie do 10 godzin świadczeń doradczych itd.;
( 2 ) zawarcie klauzuli, że w zależności od potrzeb spółki ww. ilość świadczeń może być zmienna, co strony będą regulowały w odrębnym porozumieniu, uchwale czy protokole odbioru usług.
Czy pozostaniemy zgodni z literą prawa? Moim zdaniem, tak. Spełniamy warunek, że zakres i rodzaj świadczeń będą wpisane w umowie spółki, ale jednocześnie zostawiamy sobie furtkę pozwalającą na swobodne comiesięczne, cokwartalne, coroczne ustalanie, ile świadczeń wspólnik wykonał/ma wykonać w danym okresie czasu.
Nie będą świadczeniami powtarzalnymi:
( A ) świadczenia jednorazowe;
( B ) świadczenia ciągłe – np. prowadzenie social mediów, obsługa i pozyskiwanie klientów, doradztwo i konsultacje, rekrutowanie pracowników itd.
( C ) pełnienie funkcji i pobór za to wynagrodzenie – np. wynagrodzenie dyrektora zakupów, wynagrodzenie księgowego, wynagrodzenie HR rekrutera itd.
Z praktyki mogę powiedzieć, że większość zapisów umownych o wynagradzaniu wspólników z art. 176 KSH jest zapisami, moim zdaniem, błędnymi, ponieważ wskazują w zdecydowanej większości przypadków na świadczenia ciągłe, a nie powtarzalne. Ponadto podatnicy wypisują w umowie spółki szeroki zakres świadczeń, a w praktyce powstaje pytanie, czy rzeczywiście to robią, kiedy to robią i jak często. Na te pytania umowy spółki już nie odpowiadają, a jest to błędem.
Należy też wskazać, że jeżeli wspólnik jest zobowiązany w umowie spółki do danej czynności, a nie wykonuje tego, to moim zdaniem należy uznać, że:
( A ) umowa spółki jest wadliwa;
( B ) jeżeli wspólnik pobiera wynagrodzenie za czynności, których nie wykonuje, to ryzyko podatkowe jest bardzo wysokie – mamy bowiem ukrytą dywidendę, a tym samym zaległość podatkową.
Mało tego, w ogóle nie jest pomocne kierowanie się tym, co wnioskodawcy przedstawiają w interpretacjach indywidualnych składanych do organów podatkowych i do ZUS-u, nawet w tych przypadkach, gdy są one pozytywne. Dlaczego:
( A ) organy podatkowe ani ZUS nie oceniają w interpretacjach przepisów innych niż podatkowe/ZUS-owskie;
( B ) organy podatkowe i ZUS nie wypowiadają się co do prawidłowości ujmowania w umowie spółki zapisów dotyczących art. 176 KSH, nie oceniają np. czy nasze świadczenia wpisane w umowie spółki spełniają definicję powtarzalnych czy też nie;
( C ) na etapie wydania interpretacji organy podatkowe i ZUS nie badają stanu faktycznego, a jedynie kierują się tym, co podatnik wpisał we wniosku o interpretację;
( D ) organy i ZUS wskazują tylko tyle, że wynagrodzenie z art. 176 KSH stanowi przychód z innych źródeł oraz że nie podlega oskładkowaniu ZUS i składce zdrowotnej – a w tym zakresie nie ma żadnych wątpliwości;
( E ) dopiero w trakcie kontroli – urząd skarbowy czy ZUS będzie weryfikował poprawność zapisu w umowie art. 176 KSH oraz to czy i jak faktycznie wspólnik wykonuje dane czynności, czy też jest to fikcja prawna.
Ponadto, w interpretacjach podatnicy sami „odkrywają karty”, że błędnie zdefiniowali powtarzalne świadczenia w umowie spółki, bo jak wskazałam powyżej – większość robi to po prostu źle.
Więc albo odpuśćmy sobie wniosek o interpretację, albo najpierw zapis umowny skonsultujmy z prawnikiem i doradcą podatkowym, a dopiero potem idźmy po interpretację.
Ustalenie wynagrodzenia
Drugi dylemat podatników, to w jaki sposób ustalić, wpisać do umowy wynagrodzenie za powtarzające się świadczenia niepieniężne. Tutaj odpowiedź jest bardzo prosta. Wpiszmy do umowy spółki:
Wynagrodzenie wspólnika za powtarzające się świadczenia niepieniężne nie będzie przewyższać cen lub stawek przyjętych w obrocie.
Art. 176 KSH nie zobowiązuje nas do wpisania w umowie spółki wysokości wynagrodzenia czy sposobu jego ustalania, a jedynie do tego, że ma być ono rynkowe. W zasadzie w umowie spółki nie musi być w ogóle podjęty temat wynagrodzenia dla wspólnika. Spółka ma wypłacać wynagrodzenie wspólnikowi i ma ono być rynkowe. To wszystko, do czego zobowiązuje Kodeks spółek handlowych.
Wobec tego sposób ustalania wynagrodzenia oraz jego wysokość można doprecyzować w odrębnym dokumencie wewnętrznym, np. w uchwale czy porozumieniu. Trzymajmy się jedynie zasady rynkowości wynagrodzenia:
( A ) jeżeli na rynku wynagrodzenie za dane czynności ustalane jest ryczałtowo (np. stawka za godzinę), to wypłacamy stałą wysokość wynagrodzenia wg średniej stawki rynkowej;
( B ) jeżeli na rynku wynagrodzenie wypłaca się jako procent od zysku, to dla naszego wspólnika w podobny sposób ustalamy wynagrodzenie;
( C ) jeżeli na rynku HR rekruter za zrekrutowanie jednego pracownika zarabia średnio 10 000 zł, to nasz wspólnik za taką czynność powinien zarobić właśnie 10 000 zł;
( D ) jeżeli wspólnik nie wykonał danych czynności w danym okresie czasu, to należy mu obniżyć albo nie wypłacać wynagrodzenia.
Wynagrodzenie dla członka zarządu z tytułu powołania
Zasady opodatkowania PIT wynagrodzenia członka zarządu są podobne, jak w przypadku wspólnika z art. 176 KSH. Różnice są następujące:
( A ) wynagrodzenie członka zarządu stanowi inne źródło przychodów, tj. przychód z innych źródeł;
( B ) do wynagrodzenia brutto członka zarządu stosuje się koszty uzyskania przychodów – 3000 zł rocznie lub 3600 zł rocznie. Oznacza to, że członkowi zarządu można wypłacać rocznie o 3000 zł/3600 zł więcej niż wspólnikowi czyi 123 000 zł lub 123 600 zł rocznie, aby nie przekroczyć I progu podatkowego.
Członek zarządu w odróżnieniu od wspólnika płaci składkę zdrowotną, tj. 9% podstawy wymiaru.
Jak zostało wskazane powyżej, członek zarządu pobiera wynagrodzenie za zarządzanie i reprezentowanie spółki. Jednak nie musi pobierać tego wynagrodzenia, jeżeli jest jednocześnie wspólnikiem spółki. Wówczas uznaje się, że rekompensatą braku wynagrodzenia członka zarządu za zarządzanie i prowadzenie spraw spółki jest prawo do przyszłej dywidendy.
Z punktu widzenia tej formy wynagrodzenia, tak naprawdę ważny jest jeden aspekt – za zarządzanie i reprezentowanie spółki pobieramy wynagrodzenie jako członek zarządu, ewentualnie na podstawie umowy o pracę lub kontraktu menedżerskiego. Pobór wynagrodzenia za te czynności dla wspólnika z art. 176 KSH lub np. poprzez fakturowanie spółki, prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą, naraża spółkę i członka zarządu na ryzyka podatkowe:
( 1 ) zaległość w PIT członka zarządu;
( 2 ) zaległość w ZUS dla spółki (płatnika) i członka zarządu;
( 3 ) brak prawa do odliczenia VAT przez spółkę, jeżeli członek zarządu wystawia faktury z VAT-em.
Łączenie wypłaty członka zarządu i wspólnika z art. 176 KSH
Opcją wartą rozważenia jest wypłata wynagrodzenia ze spółki:
( A ) jako wspólnik za powtarzające się świadczenia niepieniężne – wypłata większej części wynagrodzenia, np. 110 000 zł rocznie;
( B ) jako członek zarządu – np. 12 000 zł rocznie (ok. 1000 zł miesięcznie).
W ten sposób dana osoba będzie miała ubezpieczenie zdrowotne za ok. 63 zł miesięcznie. Wynika to z tego, że od wynagrodzenia członka zarządu (ok. 1000 zł miesięcznie) będzie pobierana składka zdrowotna – 9% podstawy wymiaru (1000 zł – 300 zł = 700 zł * 9% = 63 zł).
Ponadto, ograniczone też zostanie ryzyko kwestionowania przez ZUS braku wypłat dla członka zarządu za zarządzanie i zamiast tego pobór wynagrodzenia tylko jako wspólnik z art. 176 KSH.
Podsumowując, wynagradzanie właścicieli spółek, zwłaszcza na podstawie art. 176 KSH, wzbudza wiele kontrowersji i obaw podatników. Moim zdaniem, jeżeli będziemy ostrożnie podchodzili do stosowania tego przepisu i będziemy trzymać się litery prawa, to kwestionowanie tego typu wypłat przez urząd skarbowy i ZUS będzie ograniczone.
Warto też dodać, że jeżeli w praktyce w danej sytuacji trudno jest uregulować wypłaty dla wspólnika, to wypłata wynagrodzenia tylko dla członka zarządu nadal jest atrakcyjną formą wynagradzania. Obciążenie podatkowe i w zakresie składki zdrowotnej dla I progu podatkowego wyniesie 17,56%. Pragnę przy tym przypomnieć, że przed 1 stycznia 2019 r. – PIT dla I progu podatkowego i to niższego (85 528 zł) wynosił 18%.